Dzisiaj chcę wam przedstawić ostatnio bardzo popularny produkt marki Nivea :)
czyli masełko do ust. Dostępne jest w sklepach w czterech wersjach zapachowych: karmelowej, malinowej, waniliowej z makadamią oraz bezzapachowej.
Ja wybrałam wersję vanilla & macadamia. Pachnie cudownie, zapach można by porównać do ciasteczek maślanych :)
Mazidło jest w dość sporej jak na tego typu produkt puszeczce bo ma aż 19 ml.
Fajnym rozwiązaniem jest również szerokość opakowania, dzięki czemu mogą go bez problemu palcami wydobyć również osoby o długich paznokciach, co w przypadku tisane czy carmexu nie było tak przyjemne.
Masełko ma zbitą konsystencję która pod wpływem ciepła naszych palców "ociepla się" i łatwo nabiera.
Jego działanie również mile mnie zaskoczyło. Początkowo po otwarciu pomyślałam : "ot taka sobie wazelinka" i że na pewno wiele nie zdziała.. Jednak bardzo dobrze nawilża usta i daje im ulgę na mrozie gdy są spierzchnięte, a do tego jeszcze ładnie pachnie :)
Regularne używanie naprawdę zdziała cuda.
Jedyną wadą może okazać się jego wydajność, wydawać się może że 19ml to bardzo dużo jak na produkt do ust, jednak bardzo szybko znika ( być może to wina tego że ostatnio bardzo namiętnie go używam ). Zdjęcia zrobione po tygodniu użytkowania.
podsumowanie:
+ opakowanie
+ konsystencja
+ zapach
+ działanie
- wydajność
4/5
myślę że mimo tego jednego małego minusika produkt jest na prawdę wart polecenia :)
Buziaki,
zanimzasne94
Mam to i malinowe. Oba lubię, a tego zapach uwielbiam.
OdpowiedzUsuńRównież mam jeszcze malinowe, ale to bardziej podbiło moje serce. Zapach jest na prawdę znakomity :)
UsuńNie miałam go jeszcze, ale nie wiem czy się skuszę :)
OdpowiedzUsuń